RPG o kopyciakach

Capuchina

- Szczerze mówiąc, nudzę się. Masz jakiegoś pomysła może?

Agony Moon

- Nie bardzo - przeciagnęła się i upiła trochę drinka. - A ty?

Capuchina

- Zgadnij.
Zrobiła sobie drinka.

Agony Moon

Usiadła w zaspie.

Capuchina

Założyła rękawiczki i rzuciła w nią śnieżką.

Agony Moon

- Nie chce mi sie myśleć, mam lenia Razz

Agony Moon

- Osz ty... - powiedziala patrząc na kulkę w drinku. Wylała zawartość szklanki i odłożyła na barek. Kopnęła w drzewo pod którym stała Cap i zwaliła na nią zaspę XD

Capuchina

- A!
Wrzasnęła i zaczęła się wygrzebywać.
- A więc wojna?!
Powiedziała dysząc trochę, po czym zaatakowała ją lawiną śnieżnych kulek.

Agony Moon

Uciekła za drzewo i nie dostała ni jedną śnieżką XD Rzuciła w Cap pigułą i trafiła ją w zad Laughing

Capuchina

- Tak się bawimy, co? Zabiję cię, Agony MoonEnterkmarken.
Rzuciła śnieżką i trafiła prosto między oczy.
- Przepraszam. Poniosło mnie.

Agony Moon

Roześmiała się. Spojrzała na swoją mokrą grzywkę.
- O nie! Nie daruję ci tego! Razz

- powiedziała i zacwałowała na nią. Przwróciła ją i natarła śniegiem Laughing

Capuchina

- Koniec! Bo będę choo... ora... <kichnęła> Kit z tym.
Wstała, zrobiła malinową herbatkę, usiadła na pniu i zaczęła ją z wolna sączyć.

Agony Moon

Wybiegła.

(obiad Razz

)

Capuchina

Pije herbatę, nudząc się jak mops.

Agony Moon

Przykłusowała.