RPG o kopyciakach

Angel

Zwolniła do spokojnego galopiku, tak, że Valette czuła się jak na obłoczku XD

Drako

-zaczekaj Moon
zarysowal jej swoj portret na zadzie xP
-moment
podszedl do Veny
-nie jestem na ciebie zly.....
-poprostu robisz glupie rzeczy i mozesz zeobic sobie krzywde...
dygnal ja chrapkami w szyje tak ze zostala jej czerwona plama

Valetta

Czuję się jak w niebie Smile

patataj koniku xD

Angel

- Ty, bo przyspieszę Razz

- powiedziała do Valetty.

Agony Moon

Spojrzała na swój zad.
- No, Da Vinci to ty nie jesteś XD

Vena

wyciągnełam łepek z krzaków i popatrzyłam na niego troche taka jakby oszołomiona O_o

Drako

podszedl do Moon
-ha zawsze troche podobne do mnie...
przekrzywil leb szukajac podobienstwa

Vena

popatrzyłam na siebie
-kur** jak ja wyglądam !-powidziałam patrząc na bitą śmietane i polewe truskawkową na mnie

Agony Moon

- No trochę Razz

To jest łeb? A nie, to ucho...

Vena

weszłam do wody do kolan i zaczełam z siebie zmywać rózne bazgroły ^^

Drako

przytknal chrapy do malowidla na zadzie Moon
krew na nim zaczela krzepnac wiec z rysowania nici Sad

Agony Moon

Roześmiała się.
- Nie poprawisz tego Razz

- powiedziała. - Chyba że sokiem porzeczkowym Laughing

Valetta

*Sorki przymuliło mnie Xd'*
To se galopuj koniku /wyszczerzyła ząbki do Angel/

Vena

zaczełam szorować swój ogonek ^^

Angel

- Ale potem nie miej do mnie pretensji Razz

Byłam trenowana na wyścigowca ^^ - powiedziała i przyspieszyła, a po chwili przesżła do cwału godnego czempiona XD